-

Sas

Na pielgrzymim szlaku. Filipov.

35 kilometrów na zachód od Bogatyni znajduje się mieścina o nazwie Filipov (Philippsdorf). Właściwie kilka zabudowań, które nazwałbym „popegeerowskimi”. Najbliższe miasteczka to Neugersdorf w Niemczech i czeski Jirikov (Georgswalde). Granica przebiega przez wieś tak, że stacja benzynowa jest po stronie czeskiej ( benzyna za korony), a Aldi – po niemieckiej. Jesteśmy na terenach zdobytych przez Prusy na Austrii w trakcie wojen śląskich, a w 1938 roku zaanektowanych przez Rzeszę kosztem Czechosłowacji. W interesujących nas latach 40-tych XIX wieku zamieszkiwała te ziemie katolicka ludność niemieckojęzyczna. W Filipovie w gospodarstwie pod numerem 63, w rodzinie rolnika i prządki p.p. Kade wychowywało się rodzeństwo Józef i Magdalena. Od 19 roku życia, na skutek wielu chorób m.in. zapalenia płuc i opłucnej, zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych, zmian skórnych, bólów i zawrotów głowy, Magdalena bezwładnie leżała w łóżku. Pozostawała pod troskliwą opieką brata głowy rodziny z piątką dzieci (!) i zatrudnionej opiekunki – koleżanki – sąsiadki Weroniki Kindermann. Mówienie, jedzenie oraz opatrywanie ran sprawiały jej ogromny ból powodujący utratę przytomności.

15.12.1865 roku dwaj lekarze stwierdzili u Magdaleny stan agonalny.

21.12.1865 roku proboszcz z Jirikova, ks. Franciszek Storch, ( Uwaga na tego kapłana! ) udzielił jej sakramentu Namaszczenia Chorych. Oczekiwano, że miłosierna śmierć uwolni ją od cierpień.

O tym, co zdarzyło się w nocy z 12 na 13 stycznia 1866 opowie sama Magdalena, a słowa jej zostały zapisane w protokole komisji biskupiej: „Nagle w pokoju zapaliło się światło, jaśniejsze niż za dnia. Otworzyła się zasłona przy łóżku. Przestraszyłam się. Obudziłam Weronikę i powiedziałam do niej: »Weronika, wstań, nie widzisz, jakie to jasne?” Weronika odpowiedziała: „Ale ja nic nie widzę”. Przede mną stała postać świecąca w żółtej koronie. Od razu pomyślałam, że to Matka Boża. Złożyłam ręce i zaczęłam się modlić: «Wielbi dusza moja Pana, raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawicielu. « Po tych słowach usłyszałam głos, głos niezwykły. różnił się od tego, co ludzie mówią: »Mein Kind von jetzt an heilt's.« (Moje dziecko, odtąd będziesz uzdrowiona.) I w tym momencie postać zniknęła i nie czułam już żadnego bólu.” Następnego ranka, po raz pierwszy od ponad dwudziestu lat, Magdalena poszła do piekarni po chleb i zdumionym sąsiadom po prostu powiedziała, że „Tej nocy widziałam Dziewicę Marię i powiedziała mi, że zostanę uzdrowiona. I czuję się dobrze. Nic więcej, nic mniej się nie wydarzyło”. Takie były proste słowa i świadectwo Magdaleny. Podobnie ciche i pokorne było jej dalsze życie. Magdalena Kade przez wiele lat posługiwała w miejscowym domu starców w Jiříkovie. Zmarła 10.12.1905 r. w Filipovie. Przed śmiercią sprzedała wszystkie swoje posiadłości przeznaczając fundusze na utrzymanie sanktuarium. Jej ciało pochowano na nowym cmentarzu w Filipovie. W 1991 r. szczątki Magdaleny Kade po raz kolejny przeniesiono, tym razem do grobowca w bazylice, tuż przy wejściu, po uprzednim przebadaniu przez znanego czeskiego antropologa, prof. Emanuela Vlcka.

„Dom łask” nr 63 w Filipovie stał się miejscem masowych pielgrzymek oraz cudów uzdrowień. Powołano też specjalną komisję biskupią, która już 7.03.1866 r., czyli niecałe trzy miesiące po wydarzeniu, rozpoczęła badania domniemanego objawienia Matki Bożej , łącznie z przesłuchaniem zainteresowanych osób. Ważne wydają się także zeznania dwóch lekarzy prowadzących, którzy nie znaleźli naturalnej przyczyny wyzdrowienia. W rezultacie uznano nadzwyczajny, niewytłumaczalny w świetle dostępnej wiedzy, charakter uleczenia Magdaleny Kade. Opiekunem miejsca i notariuszem cudów stał się ks. Storch. W samym 1866 roku ks. Franciszek Storch odnotował 11 przypadków niezwykłych uleczeń i łask otrzymanych za wstawiennictwem Naszej Pani z Filipova. W tym samym 1866 roku ks. Storch wykupił i dom i ziemię od rodziny Kadów. W domu nr 63 ks. Storch urządził kaplicę, w której wyeksponowano łoże boleści i cudu Magdaleny. Rozpoczął budowę świątyni w stylu neoromańskim. Fundusze pochodziły z darowizn pielgrzymów a nawet od samego cesarza Franciszka Józefa I. Figurę Matki Boskiej nadnaturalnej wielkości według opisu Magdaleny ufundowała hrabina Raczyńska. Złotą koronę wieńczącą głowę Figury przywieźli pielgrzymi z Bawarii. ( Późniejsza historia korony (diademu) przypomina akcję „Żelazo” w wydaniu CSRS. Zaginęła bowiem w niewyjaśnionych okolicznościach z magazynów czeskiej bezpieki.) W 1884 roku budowę kościoła przejęli o.o. redemptoryści. Oni podjęli również budowę klasztoru i domu pielgrzyma niezbędnych do obsługi rzesz pielgrzymów. W 1885 roku papież Leon XIII uznał miejsce w Filipovie jako Sanktuarium Maryjne poświęcone Matce Bożej Wspomożycielce Chrześcijan. Sanktuarium nawiedził w 1920 roku nuncjusz apostolski w Polsce abp Ratti, który, jako papież Pius XI podniósł kościół do godności bazyliki mniejszej, nadając mu oraz pielgrzymom go nawiedzającym przywileje, włącznie z odpustami. Filipov jest jedynym w Czechach uznanym miejscem objawień maryjnych.

Po drugiej wojnie światowej z Filipova usunięto obywateli narodowości niemieckiej, w tym wszystkich redemptorystów. Napływowi Czesi nie odczuwali związku z miejscem. Bazylika znalazła się w zamkniętej strefie przygranicznej. Przestała istnieć jako miejsce pielgrzymkowe. Od lat pięćdziesiątych do końca lat siedemdziesiątych nieremontowany budynek przeżywał trudny okres. Inny los spotkał monumentalny kompleks zabudowań klasztoru redemptorystów: Komuna zlokalizowała tu ośrodek szkolenia pograniczników oraz koszary. Od 1971 roku zamieniono dawny klasztor i dom pielgrzyma na dom opieki dla seniorów i osób niepełnosprawnych.

Bazylika jest otwarta w ciągu dnia dla wiernych. Byliśmy jedynymi nawiedzającymi sanktuarium, nie licząc dwóch miejscowych chłopców oferujących oprowadzanie po świątyni (dla Niemców płatne w Euro). Z tablicy informacyjnej wynika, że msze św. odbywają się w każdą niedzielę o 10.30. Są dwujęzyczne. Podobnie dwujęzyczne są inne informacje, nawet o toalecie dostępnej w domu opieki. Orientacja i architektura kościoła jest symboliczna: Ołtarz główny znajduje się dokładnie w miejscu objawienia. Z lewej strony od wejścia wybudowano zewnętrzną kaplicę poświęconą cudowi uzdrowienia Magdaleny. Tam znajduje się łoże boleści i świadek cudu oraz wspomniany posąg Matki Boskiej Wspomożycielki Chrześcijan z karraryjskiego marmuru. Niestety, w czasie naszego tam pobytu w kaplicy prowadzono remont. Wstęp był niemożliwy. Mogliśmy obejrzeć jedynie duże zdjęcie wnętrza, które zawieszone było na zamkniętych drzwiach.

Kościół odremontowany i zadbany jest częścią kompleksu urbanistycznego. Jest jakby jego lewym skrzydłem. Prawe skrzydło stanowi kilkupiętrowy gmach dawnego klasztoru redemptorystów – obecnie państwowy dom opieki. Skrzydła spaja piętrowy łącznik - dawny dom pielgrzyma obecnie część domu opieki. Plac pomiędzy kościołem a domem opieki to dogodny duży parking. Parkuje wiele pojazdów z czeskimi tablicami. Muszą to być to odwiedzający pensjonariuszy, bo w kościele pustki…

Ponoć w święta maryjne procesje gromadzą tutaj tysiące wiernych z Czech jak i z Niemiec. Ciekawostką są pielgrzymki serbo-łużyczan - tradycyjnie katolickiej ludności z Saksonii.

 

 

 

 

 

 



tagi: objawienia  pielgrzymki  czeskie lourdes  sanktuaria  sanktuaria pielgrzymki czeskie lourdes 

Sas
18 sierpnia 2024 15:42
5     451    11 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Trzy-Krainy @Sas
18 sierpnia 2024 20:05

Bóg zapłać.

zaloguj się by móc komentować

ArGut @Sas
19 sierpnia 2024 12:09

Dziękuję za relację. Miejsce w kajecie cyfrowym do odwiedzenia i zobaczenia.

zaloguj się by móc komentować

Sas @Trzy-Krainy 18 sierpnia 2024 20:05
19 sierpnia 2024 15:58

Ad maiorem Dei gloriam

dodatkowe zdjęcie: Front bazyliki, z lewej strony kaplica uzdrowienia

zaloguj się by móc komentować

Sas @ArGut 19 sierpnia 2024 12:09
19 sierpnia 2024 16:00

Robie co mogę, jeszcze dodatkowe zdjęcie

Kaplica objawienia zamknięta, na drzwiach zdjęcia wnętrza

zaloguj się by móc komentować

Paris @Sas 19 sierpnia 2024 16:00
19 sierpnia 2024 17:49

Bardzo  ciekawa  historia,...

...  Bog  zaplac,

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować